Zanim nauczysz się rzeczy skomplikowanych, naucz się czytać listy miłosne wysłane przez wiatr i deszcz, śnieg i księżyc” | (Ikkyu – japoński mistrz ceremonii herbaty)
“Jeszcze nie tak dawno temu życie młodych ludzi płynęło głównie przy dźwiękach przyrody. Większość ludzi dorastała na wsi, w otoczeniu natury.[…] Dzisiaj doświadczenie zmysłów jest dosłownie pod napięciem […] (komputery, telewizory)”. Jak twierdzi Richard Louv, autor powyższych słów oraz książki Ostatnie dziecko lasu, z której pochodzi ów cytat, jesteśmy blisko utraty naszych zmysłów. I jeszcze R. Louv pisze:
“W kulturze zachodu XXI wieku wszechobecna technologia sprawia, że jesteśmy zalewani informacją. Jednak nawet w tej epoce informacji, część niezbędnej wiedzy zostaje utracona. Doświadczenie natury polega na wąchaniu, słuchaniu, smakowaniu, dostrzeganiu czegoś więcej […]”.
Piszę te słowa w kontekście mojej pracy twórczej z gliną oraz pracy zawodowej z małymi dziećmi (2 – 3,5 latki). Glina to wciąż niedoceniany materiał do działań twórczych, edukacyjnych a nawet terapeutycznych. W obecnych czasach masowego zalewu sklepów kolorowymi, interaktywnymi zabawkami dla dzieci trudno jest jej konkurować z tyloma wielobarwnymi atrakcjami. Jednak glina w swej prostocie a zarazem uniwersalności jest idealną materią dla dzieci, gdyż jest w 100% pochodzenia naturalnego. Praca z gliną zaś to przede wszystkim kontakt z materią. To proces, którego początek, jak i koniec doświadczamy sensualnie. Dlatego według mnie kontakt z gliną ma wysoko regenerujące właściwości, zwłaszcza dla dzieci (ale również i dla dorosłych) cierpiących na tak zwany zespół deficytu natury.
Mając za sobą kilkuletnie doświadczenie pracy z gliną i tworzenia ceramiki, namacalnie doznałam, jak kontakt z tym fascynującym, naturalnym materiałem działa na moje zmysły (dotyk – lepienie, formowanie, toczenie na kole, szlifowanie, wygładzanie; wzrok – szkliwienie, podziwianie gotowych wyrobów; smak – smakowanie herbaty czy kawy z gotowego, własnoręcznie stworzonego ceramicznego kubka). Jak poszczególne etapy obróbki materiału wymagają ode mnie skupienia i uważności, planowania kolejnych kroków i przewidywania konsekwencji. Jak przy projektowaniu kształtów i wzorów miseczek czy talerzy czerpię inspirację z natury, czy wręcz wykorzystuję jej elementy podczas zdobienia (liście, pióra, źdźbła traw) czy fakturowania. A w końcu gdy wreszcie szkliwiąc wypalone na biskwit naczynia nadaję im barwy wypatrzone w toni morskich fal, w piasku plaży czy w łanach falujących na wietrze dzikich traw, czerpię w ten sposób z natury i jej zasobów.
A jakich materiałów artystycznych lubią używać wasze dzieci? Moje kochają glinę. Mimom, że jest prosta i naturalna to wciąż mam wrażenie, że nie dość doceniana. Obserwuję jak wiele kolorowych materiałów artystycznych i zabawek jest dostępnych dla dzieci, dlatego nie dziwi mnie jak łatwo jest przeoczyć naturalną glinę, a nawet zapomnieć o niej. Tak wiele rzeczy rywalizuje dzisiaj o uwagę naszych dzieci i naszą, jako rodziców. Podczas gdy zapominamy, że glina jest niezwykle łatwa w użyciu, dostępna w większości lokalizacji i niedroga. Nie muszę już chyba dłużej was przekonywać jak wspaniałym materiałem dla dzieci jest glina… zwłaszcza, że:
– jest przede wszystkim pochodzenia naturalnego, przez co pozwala nawiązać więź z przyrodą i jej naturalnymi zasobami
– ma interesującą, unikalną fakturę (czy to wilgotna, czy wysuszona, czy też już wypalona i poszkliwiona) i jest przyjemna w dotyku*
– dostarcza ciekawych doświadczeń zmysłowych / sensorycznych (glina może być zarówno wilgotna jak i sucha czym różni się od innych materiałów artystycznych jak plastelina, ciastolina, play dooh, etc.)
– ma odpowiednią wagę (do pracy z dziećmi wystarczy kawałek gliny wielkości pomarańczy, podzielony na pół lub na ćwiartki)
– wymaga odrobiny wysiłku i użycia siły mięśni rąk, przedramion i ramion, aby móc ją formować lub nią manipulować – co pomaga w korygowaniu napięcia mięśniowego
– może być ponownie użyta jeśli była dobrze przechowywana (szczelne opakowanie)
– jest nieograniczonym materiałem o nieskończonych możliwościach zastosowania
– pomaga w rozwijaniu małej i dużej motoryki, wymaga zarówno użycia mięśni całej ręki, ramienia jaki i precyzyjnych ruchów palców
– rozwija /poprawia koordynację oko-ręka
– pomaga poprawić koncentrację uwagi oraz zręczność ruchów
– sprzyja rozwojowi koncentracji, skupienia uwagi, uważności
– sprzyja rozwojowi zdolności planowania i przewidywania, a także uczy rozwiązywania problemów
– pomaga budować i rozwijać zdolności matematyczne (np. przy tworzeniu konstrukcji przestrzennych/rzeźb, figur/kształtów geometrycznych, konstrukcji domków, mostów i innych budowli) gdyż wymaga odmierzania właściwych kawałków gliny, tworzenia wałków, toczenia kuli, etc.
– umożliwia autentyczne doświadczanie uczestniczenia w tworzeniu sztuki
– pozwala wyrazić siebie artystycznie poprzez sztukę (lub jako forma przekazu swojej wrażliwości innym językiem), wspomaga rozwój kreatywności u dzieci
– umożliwia kontakt z prawdziwymi narzędziami i naukę manipulowania nimi podczas pracy (wałek, cyklina, pędzle, pieczątki, rożek,…), jest więc w zgodzie z metodą Marii Montessori
– umożliwia kontakt z naturą poprzez wykorzystanie naturalnych materiałów w procesie tworzenia (liście, kwiaty, trawy, , nasiona, muszle, patyczki, szyszki, kamyczki, łupiny orzechów, …)
– sprzyja budowaniu poczucia własnej wartości i poczucia sprawczości
– uczy porządku podczas pracy (zakładanie fartuszka, przygotowanie materiałów do pracy, dbanie o porządek stanowiska pracy, sprzątanie po sobie), odpowiedzialności za swoje stanowisko i samodzielności
– daje ogromną satysfakcję, gdy powstanie stworzona własnoręcznie, piękna rzecz!
*) dzieci z nadwrażliwością mogą mieć opory przed kontaktem z gliną (zbyt wilgotna, zbyt chłodna, lub zbyt szorstka). Należy więc stopniowo oswajać je w kontakcie z tym materiałem.